Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 1:16, 26 Wrz 2007 Temat postu: Kto ma luksusy, a kto fuchy, czyli jeden dzień kampanii wybo |
|
|
.
Kto ma luksusy, a kto fuchy,
czyli jeden dzień kampanii wyborczej
Jan Fusiecki 2007-09-25, ostatnia aktualizacja 2007-09-25 22:26:04.0
Hanna Gronkiewicz-Waltz trwoni pieniądze podatników
na służbowe limuzyny i obsługę prawną w ekskluzywnej kancelarii.
A może przeciwnie: jest skromna, pracowita i oszczędna.
Trzy zarzuty PiS i riposta ratusza
Kolejny wyborczy dzień rozpoczął wczoraj w samo południe Maciej Więckowski, lider warszawskiego PiS. - Gdy prof. Lech Kaczyński został prezydentem Warszawy, wziął na UKSW urlop bezpłatny, by się poświęcić Warszawie - oświadczył podczas konferencji prasowej. - A Hanna Gronkiewicz-Waltz wciąż wykłada na Uniwersytecie Warszawskim i nie przykłada się do pracy w ratuszu. Działacze PiS przypomnieli artykuł w "Newsweeku" pt. "Fucha prezydenta", który donosi, że w ub.r. prezydent Warszawy zarobiła na uniwersytecie 100 tys. zł.
Limuzyny zamówił Marcinkiewicz
Potem przyszła pora na prezentację.
Marek Makuch, lider PiS w Radzie Warszawy,
pokazał dziennikarzom duże plansze
przedstawiające nowe chevrolety.
- Siedzenia ze skóry, klimatyzacja.
Te samochody wkrótce dostaną urzędnicy ratusza.
Pójdzie na nie z kieszeni podatnika milion złotych
- oświadczył.
Trzeci zarzut to 78 tys. zł, które ratusz zapłacił prywatnej kancelarii za obsługę procesów o ważność mandatu Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Gdyby pani prezydent dotrzymała obowiązujących terminów złożenia oświadczeń majątkowych, nie byłoby potrzeby interpretowania przepisów na jej korzyść. Czy jej nierzetelność będzie zawsze obciążeniem miejskiego budżetu? - pytali retorycznie politycy PiS.Ratusz był przygotowany do odparcia ataków. Jak mówi rzecznik prezydent Warszawy Tomasz Andryszczyk, o te sprawy pytał już anonimowy warszawiak, który z reguły swoje kwestie i odpowiedzi ratusza zamieszcza na krytykującej prezydent Warszawy stronie internetowej Bufetowa Watch. - I tak się składa, że pytania tego anonima są często zbieżne z treścią konferencji PiS lub interpelacjami radnych tej partii - dziwi się Andryszczyk.O autach służbowych rzecznik wiedział więc wszystko. Prezydenta Warszawy wozi volvo S 80 z 2000 r. i żadnej limuzyny kupować nie zamierza,
chevrolety ratusz kupi,
ale to wynik przetargu ogłoszonego
przez pisowskiego komisarza
Kazimierza Marcinkiewicza.
Zresztą zasadnego, bo ratusz ma przestarzałą flotę.- Wiceprezydentowi Jakubiakowi jego opel vectra z 1999 r. dwa razy stanął bez ostrzeżenia. Utrzymanie tak starych wozów nie opłaca się, bo trzeba wydawać krocie na naprawy. Ale generalnie kupujemy mniej samochodów niż Lech Kaczyński, który w latach 2004-2005 wydał na cen cel przeszło 7 mln zł - oświadczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz.Zarzucają, a sami mają Na obsługę prawną w renomowanej kancelarii - owszem - poszło 78 tys. zł. - Ale gdybym się nie broniła, na przedterminowe wybory trzeba by wydać od 2,5 do 3 mln zł. Podatnicy wiec zaoszczędzili - oświadczyła. I odbiła piłeczkę: - Mojego przeciwnika w tej sprawie, wojewodę Sasina też reprezentuje prywatna kancelaria. Może tańsza, ale, jak widać, gorsza, bo przegrała - mówiła, śmiejąc się Hanna Gronkiewicz-Waltz.A praca na Uniwersytecie? - Zarobiłam na tej uczelni aż 100 tys. zł w ub.r., ale przecież prezydentem jestem dopiero od grudnia 2006. Teraz ograniczyłam zajęcia do minimum - mam sześć godzin tygodniowo - mówi prezydent Warszawy.I zapewnia: pracuję w ratuszu dużo, nawet w weekendy. Np. w poniedziałek oficjalna kolacja z goszczącym w Warszawie burmistrzem Berlina zakończyła się o godz. 23.- Jak Makuch z Więckowskim mogą zarzucać pani prezydent, że przez fuchę na Uniwersytecie zaniedbuje ratusz - denerwuje się Tomasz Andryszczyk. - To oni dostali fuchy w firmach podległych wojewodzie [Makuch w SPHW Meble Emilia, Więckowski w Dipservice] i, jak prasa donosi, zarabiają tam więcej niż prezydent stolicy zarządzający 9-miliardowym budżetem. Mimo to zawsze znajdują czas na organizowanie konferencji prasowych w środku dnia. Pani prezydent ma wykłady raz w tygodniu, późnym popołudniem.
Jan Fusiecki
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|