Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:07, 16 Sty 2007 Temat postu: Lipiec przez doping Poznaniowi nie pomoże |
|
|
Lipiec przez doping Poznaniowi nie pomoże
Radosław Nawrot, Marcin Wesołek,
Poznań 2007-01-15, ostatnia aktualizacja 2007-01-15 21:00:28.0
Minister sportu Tomasz Lipiec nie pojechał do Turynu, by poprzeć Poznań w walce o Uniwersjadę 2011, bo w tej samej delegacji znalazł się prof. Jerzy Smorawiński, który w latach 90. przyłapał Lipca na dopinguDecyzja w sprawie studenckiej olimpiady zapadnie we wtorek, a oprócz Poznania starają się o nią rosyjski Kazań, chińskie Shenzhen, tajwański Kaohsiung i hiszpańska Murcja.- Jeszcze dwa dni przed wyjazdem minister Lipiec zapewniał, że jedzie. Miał być mocnym punktem delegacji starającej się o studenckie igrzyska - mówi zastępca prezydenta Poznania Maciej Frankiewicz. Nieoficjalnie wiemy, że poszło o osobę prof. Smorawińskiego, znanego na świecie autorytetu w sprawach dopingu w sporcie, który jest członkiem poznańskiej delegacji. To właśnie komisja antydopingowa kierowana przez prof. Smorawińskiego przyłapała w 1994 r. Lipca na stosowaniu testosteronu. Obecny minister był wówczas czynnym sportowcem i uprawiał chód sportowy. Lipiec został przez Polski Związek Lekkiej Atletyki zdyskwalifikowany na cztery lata, potem karę skrócono mu do dwóch lat.Lipiec o Smorawińskim nie zapomniał. Gdy został z ramienia PiS ministrem sportu, jedną z jego pierwszych decyzji było niepowołanie profesora na kolejną kadencję do komisji antydopingowej. - Profesor Smorawiński nie badał szczegółów i przypadków, które budziły kontrowersje. Nie znalazł wtedy czasu na wysłuchanie mnie i wielu innych (...), nie zlecił dodatkowych badań - tłumaczył się przed rokiem Lipiec. A poza tym, jak podkreślał minister, "polskie normy testosteronu były najwyższe w Europie i tak naprawdę tylko u nas przeprowadzano takie testy".Lipiec, choć deklarował poparcie dla kandydatury Poznania, już wcześniej był autorem poważnego afrontu. Zabrakło go na ubiegłotygodniowym spotkaniu w Warszawie z prezydentem Międzynarodowej Federacji Sportu Studenckiego (FISU) Georgem Killianem. Czas na porozmawianie z nim znalazł za to prezydent Lech Kaczyński.Smorawiński nie chciał komentować nieobecności ministra w Turynie. Rzeczniczka Lipca Katarzyna Doraczyńska mówi: - Nic strasznego się nie stało. Minister jest w stałym kontakcie z delegacją, wysłał pismo i wiceministra Radosława Pardę [posła LPR, byłego przewodniczącego Młodzieży Wszechpolskiej].
ŹRÓDŁO: Radosław Nawrot, Marcin Wesołek, Poznań
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|