Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:21, 25 Wrz 2007 Temat postu: Milion złotych na beatyfikację |
|
|
Milion złotych na beatyfikację
Dorota Wodecka-Lasota
2007-09-25, ostatnia aktualizacja 2007-09-25 21:05:13.0
Radni opolskiego sejmiku przekazali we wtorek 100 tys. zł dotacji
na uroczystości beatyfikacyjne Marii Merkert w Nysie,
które będą w sumie kosztować prawie milion zł.
- Skoro nas, katolików, jest zdecydowana większość, to pieniądze z budżetu mogą na to pójść - powiedział skarbnik województwa. Zanim doszło do głosowania, radny LiD Andrzej Mazur, jeden z koordynatorów na Opolszczyźnie akcji "Podziel się posiłkiem", zaproponował, by połowę tej kwoty przekazać na dożywianie głodnych dzieci w Nysie. - Jestem przekonany, że Maria Merkert całą sumę dałaby właśnie na ten cel - stwierdził. "Gazecie" wyjaśniał potem, że chciał swym wystąpieniem poruszyć sumienia i zwrócić uwagę na akcję "Podziel się posiłkiem". Poruszył tylko sumienia kolegów z PSL. Radna Teresa Karol zaproponowała, by zrobić zrzutkę na ten cel ewentualnie by radni przekazali na rzecz akcji jedną swoją dietę. - Ja i radny Zubek Grzegorz już w tym tygodniu przelejemy je na konto akcji. To tysiąc złotych - powiedziała nam Karol. Podobnie jak niemal wszyscy radni uznała, że należy Nysie przekazać 100 tys. zł na uroczystości beatyfikacyjne. Jedyną osobą, która wstrzymała się od głosu, była Apolonia Klepacz z LiD. - Nie dowiedziałam się, jaki procent wszystkich kosztów stanowi nasza dotacja. Padają różne kwoty - od 600 tysięcy do miliona. Więc jest to dla mnie niejasne. Poza tym Maria Merkert była wielką samarytanką, wobec tego zastanawiam się, czy nie przesadzamy z tak drogą formą tych uroczystości - zastanawiała się.Promujemy się przez tę beatyfikację Burmistrz Nysy Jolanta Barska przewiduje, że organizacja niedzielnej uroczystości beatyfikacyjnej będzie kosztować ok. 700 tys. zł. - Nie licząc wydatków, jakie ponoszą elżbietanki, a to będzie jakieś 200 tysięcy - przewiduje. Mszy beatyfikacyjnej, na którą ma zjechać ok. tysiąca elżbietanek z całego świata, będzie przewodniczyć kardynał José Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.Pieniądze, jakie przekazali radni sejmiku, mają zostać przeznaczone na wynajęcie telebimów dla pielgrzymów (75 tys. zł) i materiały promujące (50 tys.). Pieniądze te zostały zaksięgowane jako wydane na wydarzenie z dziedziny kultury. - To niewątpliwie dziedzictwo kulturowe - zauważa skarbnik województwa Tadeusz Troszyński. Zapytaliśmy go, czy uroczystości kościelne powinno się dofinansowywać z pieniędzy podatników z kasy świeckiej instytucji. - Skoro nas, katolików, jest tu zdecydowana większość, to uważam, że tak - odpowiedział. Marszałek województwa Józef Sebesta z PO dodał, że beatyfikacja Marii Merkert to uroczystość o charakterze ponadregionalnym i z takim obciążeniem finansowym Nysa sama by sobie nie poradziła. - Zdaję sobie sprawę, że kilkanaście procent ludzi albo i więcej to agnostycy, którzy mogą być przeciwni takiej dotacji, ale z punktu widzenia promocji i promowania regionu to niebywała uroczystość. Do Nysy przyjedzie ok. 30 tys. osób, być może część z nich wróci tu w następnych latach - podkreśla. Dodał, że dla pojedynczego człowieka 100 tysięcy to dużo, ale dla budżetu regionu, który wynosi ok. 340 mln złotych, to znikoma kwota. - My nie płacimy kardynałowi za to, że dokona beatyfikacji, tylko staramy się zapewnić godziwe warunki kilkudziesięciu tysiącom ludzi, którzy przyjadą do naszego regionu - zaznaczył skarbnik Troszyński. Za co Maria Merkert będzie błogosławioną Urodziła się w 1817 roku w niemieckiej wówczas Nysie, w rodzinie mieszczańskiej. Od 1842 roku ze swą siostrą Matyldą poświęciły się pomocy dla opuszczonych i chorych. Wraz z dwiema innymi mieszkankami miasta objęły bezpłatną opieką chorych bez względu na status społeczny, wyznanie i płeć. W 1850 roku Maria rozpoczęła organizowanie Stowarzyszenia św. Elżbiety, które zajmowało się pielęgnacją chorych. W 1871 r. przekształciło się ono w zgromadzenie zakonne. Maria została wybrana na jego pierwszą przełożoną generalną i funkcję tę pełniła do śmierci. Wybudowała w Nysie Dom Macierzysty Elżbietanek, gdzie w ciągu 22 lat przygotowała do pracy blisko 500 sióstr, założyła 90 domów zakonnych, 12 szpitali, wiele domów opieki.Kiedy Maria wysyłała swoje siostry do chorych, o szkołach pielęgniarskich nikt na Śląsku nie słyszał. Organizowała więc dla nich kursy pielęgniarskie. Młode kandydatki na siostry uczyły się opieki nad chorym u boku starszych koleżanek, potem zdawały egzamin, by wreszcie samodzielnie pomagać chorym. Umarła, w opinii świętości, w 1872 roku. Jej szczątki spoczywają w krypcie katedry nyskiej. Dorota Wodecka-Lasota
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
Post został pochwalony 0 razy
|
|