Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 4:21, 27 Mar 2007 Temat postu: Premier chce wyjaśnień od Zawiszy ws. fundacji Gudzowatego |
|
|
Premier chce wyjaśnień od Zawiszy
ws. fundacji Gudzowatego
kt, PAP 2007-03-26, ostatnia aktualizacja 2007-03-26 22:10:29.0 -
Wyjaśnień od posła PiS Artura Zawiszy, który - według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" - zasiadał w zarządzie fundacji Aleksandra Gudzowatego - oczekuje premier Jarosław Kaczyński. Zawisza uważa, że nie ma w tym nic obciążającego, a o pracy w fundacji informował m.in. w swoim rejestrze korzyści.Zawisza zapowiedział, że złoży wyjaśnienia. Jak dodał, w zarządzie fundacji zasiadał społecznie. - W tych faktach nie ma nic obciążającego - podkreślił poseł PiS."Rzeczpospolita" podała, że Zawisza działał w zarządzie fundacji Gudzowatego w czasie, gdy za pomocą fundacji i Banku Współpracy Europejskiej firmy Gudzowatego doprowadziły do plajty jedną ze śląskich spółek - Varpleks. Fundacja Crescendum Est Polonia powstała w 1997 r. dzięki hojności Aleksandra Gudzowatego. Jej celem jest wspieranie uzdolnionej młodzieży. Jak informuje dziennik, w 2000 r., za czasów rządów AWS, członkiem trzyosobowego zarządu tej fundacji został Zawisza, wtedy działacz ZChN. Był w zarządzie fundacji dwa lata, przynajmniej do 2002 r.Premier: to dla mnie wiadomość zaskakująca - Tej sprawy bliżej nie znam. Znam ją z dzisiejszej prasy. Muszę wyjaśnić, o jaką fundację chodziło, jak to było. Nie ukrywam, że jest to dla mnie wiadomość zaskakująca i że będę chciał wiedzieć na ten temat coś bliższego - powiedział w poniedziałek premier pytany o doniesienia "Rz". - Kiedy będę wiedział, to będę mógł odpowiedzieć na pytanie, jaka może być rola posła Zawiszy w naszej partii - podkreślił szef rządu.Zasiadanie w fundacji bez wpływu na przekonania Zawisza powiedział, że przygotowywane dla premiera wyjaśnienie będzie "raczej krótkie". - Tekst w "Rzeczpospolitej" nie stawia mi żadnych zarzutów; to znaczy opisuje sytuację, która miała miejsce. Byłem społecznym - nieopłacanym - członkiem zarządu fundacji - powiedział poseł PiS. - Fundacja za mojej kadencji rzeczywiście otrzymała akcje firmy, która jest przywołana w tekście (Varpleks), po czym moja kadencja się skończyła i tyle mojej roli - podkreślił poseł.Dodał, że "fundacja nie zajmowała się sprawami biznesowymi, politycznymi, ani polityką wschodnią - zajmowała się rozdzielaniem stypendiów dla najzdolniejszych polskich studentów". Poseł podkreślił, że zasiadanie w zarządzie fundacji "nigdy nie miało żadnego wpływu na jego przekonania polityczne i podejmowane przez niego działania".Zawisza - przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego, która niebawem może wznowić prace - zadeklarował, że gdyby przed komisją stanąć miał Gudzowaty, to on sam wyłączyłby się z przesłuchania biznesmena.Komisja, według zapowiedzi PiS, zbadać miałaby m.in. sprawę ujawnionych w ostatnich dniach nagrań z rozmowy byłego premiera Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym, podczas której Oleksy niepochlebnie wypowiadał się o politykach lewicy. Były premier poddawał m.in. w wątpliwość, czy b. prezydent Aleksander Kwaśniewski potrafiłby się wytłumaczyć ze swego majątku.kt,
PAP
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|