Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:16, 02 Paź 2007 Temat postu: Protest dziennikarzy TVP w Białymstoku po wstrzymaniu materi |
|
|
.
Protest dziennikarzy TVP w Białymstoku
po wstrzymaniu materiału informacyjnego
cheko, PAP 2007-10-02, ostatnia aktualizacja 2007-10-02 18:04:43.0
Grupa dziennikarzy "Obiektywu", programu informacyjnego
ośrodka TVP w Białymstoku, wystosowała protest
skierowany m.in. do prezesa TVP i Rady Etyki Mediów,
dotyczący wstrzymania w piątek jednego z materiałów.
Chodziło o informację, która miała być podana
za publikacją jednej z regionalnych gazet
o tym, że obecny wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra (PiS)
miał rzekomo przywłaszczyć laptop i aparat fotograficzny
ze spółki komunalnej,
w której pracował przed zdobyciem mandatu senatorskiego.
Zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury
złożył jeden z miejskich radnych z Platformy Obywatelskiej,
obecnie także kandydat do Sejmu z podlaskiej listy PO.
Sprawa jest na etapie postępowania sprawdzającego.
Putra: Temat ma charakter "nagonki" Jak poinformował kierujący "Obiektywem" Robert Głowacki, wysłane we wtorek pismo podpisało dziesięć z piętnastu osób pracujących w redakcji. O treści pisma nie chciał mówić, tłumacząc, że ma ono charakter "wewnętrzny".Według informacji prasowych, emisję materiału wstrzymał dyrektor ośrodka Wojciech Straszyński. Materiał nie był jeszcze gotowy, dyrektor podjął decyzję w czasie, gdy dziennikarz był w terenie na nagraniu. Sam Straszyński z lokalnymi mediami nie chce w tej sprawie rozmawiać, odsyła je do rzeczniczki TVP.Krzysztof Putra powiedział, że w piątek odmówił wypowiedzi TVP Białystok do przygotowywanego materiału, bo w jego opinii temat ma charakter "nagonki" na niego i dziwi się, że telewizja chciała podjąć temat, "nie znając w ogóle tego zagadnienia".PO zwróci się o wyjaśnienie incydentu przez Urbańskiego - Jeśli ktoś to uzna za nacisk, to proszę bardzo - dodał Putra. W jego ocenie sam temat "to kompromitacja mediów".- Ja będę w tej sprawie kierował list do Rady Etyki Mediów. Stało się to w okresie kampanii wyborczej, a nie ma żadnego potwierdzenia w tej sprawie, że tam cokolwiek się działo w spółce" - powiedział.- Na pewno za wstrzymaniem materiału nie stał nikt z PiS-u. Natomiast może stał (ktoś) z PiS-u za tym, żeby ten materiał uruchomić, to jest inna kwestia" - dodał Putra, ale nie chciał mówić o szczegółach. Pytany o protest dziennikarzy powiedział, że "nie miesza się w sprawy mediów".Na sprawę zwróciła też uwagę we wtorek Platforma Obywatelska. Lider PO na Podlasiu Robert Tyszkiewicz zapowiedział na konferencji prasowej, że zwróci się o wyjaśnienie incydentu przez prezesa TVP i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.TVP sprawy nie komentuje - Solidaryzujemy się z tymi dziennikarzami ośrodka, którzy walczą o honor swego zawodu i walczą o niezależność - dodał Tyszkiewicz.W jego ocenie, wstrzymanie informacji przez dyrektora ośrodka TVP w Białymstoku to "rażące naruszenie i kompetencji, i etyki zawodu dziennikarskiego". Tyszkiewicz uważa też, że to powód do dymisji.Do czasu nadania tej depeszy PAP nie uzyskała komentarza ze strony TVP.
cheko, PAP
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|