Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:08, 17 Mar 2007 Temat postu: Radny PiS stanie przed 24-godzinnym sądem |
|
|
Radny PiS stanie przed
24-godzinnym sądem
Maja Sałwacka
2007-03-17, ostatnia aktualizacja 2007-03-17 14:28:13.0
Robert S. radny sejmiku i lider
Zielonogórskiego Porozumienia Lekarzy
stanie przed 24-godzinnym sądem.
W nocy z piątku na sobotę kompletnie pijany
zwymyślał i awanturował się z policjantami,
którzy chcieli wylegitymować S. po tym,
jak znaleźli go śpiącego na ławce pod Ratuszem
Robertem S. zainteresowali się policjanci
ok. 4 nad ranem (noc z piątku na sobotę).
Mężczyzna, po zabawie
na wieczorku kabaretowym w Galerii u Jadźki,
zasnął na ławce niedaleko Ratusza.
Policjanci postanowili sprawdzić, czy mężczyzna nie zasłabł i nie potrzebuje pomocy. Ale kiedy radny się odezwał - zaleciało wódką. Policjanci zapytali go, czy może o własnych siłach wrócić do domu. Robert S. odburknął, że nie zamierza nigdzie się ruszać i zaczął pyskować do policjantów. Mundurowi postanowili go wylegitymować. Okazało się jednak, że lekarz nie ma przy sobie żadnych dokumentów. Policjanci uznali, że bezpieczniej będzie, jeśli pijany awanturnik trafi do izby wytrzeźwień. I wtedy radnemu puściły już zupełnie nerwy - wpadł w szał. Zaczął krzyczeć na policjantów, odpychać ich i wymachiwać rękoma.- Próbował wyszarpnąć się, był agresywny, ale został szybko obezwładniony. Zakuty w kajdanki trafił do policyjnego radiowozu i odwieziony na izbę wytrzeźwień. Ponieważ niejednokrotnie obraził policjantów na służbie, złożyliśmy doniesienie do prokuratury o znieważeniu funkcjonariusza - opowiada Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiego komendanta.
Policja nie chce zdradzać,
jakich słów użył radny, tłumacząc,
że są zbyt niecenzuralne.
Na izbie badanie alkomatem wykazało, że Robert S. ma ok.1,78 promila alkoholu we krwi. Lekarze z izby potwierdzili jego tożsamość, w tym czasie dokumenty Roberta S. dowiozła także jego żona. Ale już po kilkudziesięciu minutach lekarz poczuł się źle, i kazał się odwieźć do szpitala - twierdził, że zażywa lekarstwa, których nie ma przy sobie. Trafił na oddział ratunkowy. Wyszedł z niego po kilku godzinach. Teraz przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Mężczyzna za znieważenie policjantów odpowie przed 24-godzinnym sądem. Zostanie osądzony w ciągu doby od momenty przekazania go pod "opiekę" sądu. Dowodem w sprawie mogą być taśmy z kamer monitorujących miasto. Radnemu grozi nawet rok więzienia lub wysoka grzywna. Jeśli potwierdzą się zarzuty znieważonych policjantów, radny straci mandat, może także stracić na jakiś okres prawo do wykonywania zawodu lekarza.Robert S. jest rzecznikiem prasowy i współzałożycielem Zielonogórskiego Porozumienia Lekarzy. Obecnie jest także radnym PiS w sejmiku województwa. Wcześniej przez dwie kadencje był miejskim radnym.
Maja Sałwacka
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|