Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:41, 27 Sty 2008 Temat postu: Nowy szef ABW odsunął śledczego badającego interesy Solorza |
|
|
.
<><><><><><><>
Nowy szef ABW odsunął śledczego
badającego interesy Solorza
awe 2008-01-27, ostatnia aktualizacja 2008-01-27 12:20:46.0
Wkrótce po tym jak Krzysztof Bondaryk objął szefostwo ABW,
odsunięto oficera prowadzącego duże śledztwo
w sprawie interesów Zygmunta Solorza
- poinformował "Newsweek" w swoim wydaniu internetowym.
Tygodnik przypomina, że przed nominacją do ABW, Bondaryk
przez kilka lat pracował w firmach związanych z Solorzem.
Wymianę przez ABW śledczych w sprawie Solorza potwierdził "Newsweekowi" prokurator Zbigniew Pustelnik z katowickiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, który nadzoruje śledztwo. - W grudniu zostaliśmy poinformowani, że dotychczasowy prowadzący został przeniesiony. Ze strony ABW pojawiły się nowe osoby, które przejęły czynności dochodzeniowe - mówi "Newsweekowi" prokurator Pustelnik. Tygodnik ustalił, że prokuratury w całym kraju prowadzą kilka innych śledztw w sprawie interesów powiązanych z Solorzem. A część czynności operacyjnych wykonuje dla nich ABW. Czy przejście Bondaryka z biznesów Solorza do ABW może prowadzić do konfliktu interesu? - pyta "Newsweek". - Pan Krzysztof Bondaryk pracował w wielu instytucjach. Zawsze przestrzegał przepisów oraz zasad obowiązujących w tych instytucjach, co świadczy o jego wysokich kwalifikacjach - odpowiada rzeczniczka ABW mjr Katarzyna Koniecpolska- Wróblewska. Od telekomunikacji od farmacji Wedle oficjalnego, szczątkowego życiorysu, przez ostatnie 6 lat Bondaryk pracował w "sektorze telekomunikacyjnym i bankowym". Jego zawodowe zainteresowania według ustaleń tygodnika są znacznie szersze - handel biżuterią, wyrobami hutniczymi, farmaceutyki. Szef ABW był udziałowcem spółki "Medycyna i Farmacja", oskarżanej o to, że posłużyła do wyprowadzania majątku z państwowego Cefarmu. W jaki sposób? W 2000 roku wojewoda mazowiecki z ramienia AWS Antoni Pietkiewicz zgodził się na powstanie spółki "Medycyna i Farmacja", a jej jedynym udziałowcem został Cefarm. Prezesem, a potem udziałowcem "Medycyny i Farmacji" został Andrzej Radzio - równocześnie zarządca Cefarmu. Udziałowcami "Medycyny i Farmacji" zostały też inne osoby, nie tylko Krzysztof Bondaryk. Wśród współwłaścicieli firmy odnaleźliśmy m.in. kontrowersyjnego posła Roberta Luśnię (LPR), jednego z najbogatszych parlamentarzystów, który w oświadczeniu lustracyjnym zataił swoją współpracę z SB. Objęcie przez osoby fizyczne mniejszościowych udziałów okazało się kluczowe dla losów firmy. Umowa spółki "Medycyna i Farmacja" stanowiła bowiem, że uchwały zgromadzenia wspólników są ważne, jeśli zapadają jednomyślnie w obecności wszystkich wspólników. W efekcie siła głosu właściciela dwóch udziałów, miała takie samo znaczenie co siła głosu Cefarmu posiadającego ponad 6 tysięcy udziałów. Przez to Cefarm stracił kontrolę nad firmą i jej majątkiem, co wytknęła Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z 2002 r. Sprawa zakończyła się odkupieniem przez prywatną firmę wszystkich udziałów w Medycynie i Farmacji, także od Bondaryka.
awe
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
Post został pochwalony 0 razy
|
|