Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:36, 09 Wrz 2007 Temat postu: Bossowie ,,Pruszkowa'' i setki innych gang |
|
|
Bossowie „Pruszkowa” i setki innych gangsterów
mogą wyjść na wolność
09 Wrz 2007 r.
Najniebezpieczniejsi polscy przestępcy,
w tym tacy gangsterzy jak
Kajtek, Malizna i Wańka,
mogą wyjść na wolność
i ubiegać się o milionowe odszkodowania
za niesłuszny pobyt w więzieniu
– ustalił „Wprost”.
14 listopada Sąd Najwyższy wyda uchwałę
w sprawie tzw. delegowania sędziów.
Jeśli zdecyduje, że do pracy
w sądzie innym niż macierzysty
może delegować sędziego jedynie minister sprawiedliwości,
procesy gangsterów „Pruszkowa"
zostaną przeprowadzone od początku.
W tych sprawach delegacji nie podpisywał bowiem
minister sprawiedliwości, lecz jego zastępcy.
W 2003 r. zakończył się głośny proces gangu pruszkowskiego. Za założenie „Pruszkowa" i kierowanie nim na kary siedmiu lat więzienia skazano Zygmunta R. (ps. Bolo), Ryszarda S. (ps. Kajtek), Leszka D. (ps. Wańka), Janusza P. (ps. Parasol) i Mirosława D. (ps. Malizna). Rok później zapadł wyrok w sprawie przejęcia przez mafię w połowie lat 90. warszawskiego klubu Dekadent. Kary po sześć lat więzienia wymierzył sąd Wańce i Andrzejowi Z. (ps. Słowik). Wszystkie te wyroki wydali delegowani sędziowie.- Jeśli Sąd Najwyższy orzeknie, że delegacje sędziów były bezprawne, zwrócę się o wznowienie postępowania wobec mojego klienta - już dziś zapewnia „Wprost" mecenas Andrzej Chwiłoc, obrońca Słowika. Podobne deklaracje składa adwokat Wańki Andrzej Werniewicz. - O wznowienie postępowania w procesie zarządu „Pruszkowa" będę się starał już następnego dnia po wydaniu orzeczenia - zapewnia.Sąd Najwyższy raz już orzekł, że delegowanie sędziów przez zastępców ministra jest nielegalne. Wydał wyrok w połowie lipca 2007 r., obradując w trzyosobowym składzie. Z uwagi na istotę sprawy prezes sądu prof. Lech Gardocki zdecydował jednak, że trafi ona jeszcze raz na wokandę - 14 listopada 2007 r. Sąd Najwyższy zbierze się w pełnym składzie, a jego uchwała zyska moc zasady prawnej.Jak ustalił „Wprost", od czasu lipcowego orzeczenia z wokand sądów w Polsce znikają rozprawy, w których orzeka delegowany sędzia. W Ministerstwie Sprawiedliwości rozpoczęto przygotowania na wypadek, gdyby sędziowie podtrzymali uchwałę z lipca. - Jeśli do tego dojdzie, będziemy w stanie w ciągu dwóch dni wymienić wszystkie wadliwe delegacje na nowe. Oczywiście nie załatwi to spraw, w których wyroki zapadły, ale nie sparaliżuje pracy sądów na długie tygodnie w sprawach, które wchodzą na wokandy - mówi Andrzej Kryże, wiceminister sprawiedliwości. - Przygotowujemy się na scenariusz najgorszy z możliwych.
„Wprost”
Post został pochwalony 0 razy
|
|