Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 5:02, 06 Lut 2007 Temat postu: Czy prezes wrocławskiego sądu apelacyjnego straci immunitet? |
|
|
Czy prezes wrocławskiego sądu apelacyjnego straci immunitet?
Marcin Rybak
2007-02-05, ostatnia aktualizacja 2007-02-05 21:08:28.0
Prokuratura twierdzi, że sędzia Marian Gruszczyński przez dziesięć lat jeździł kradzionym mercedesem, którego dostał w prezencie od przestępców.
Wczoraj do Sądu Najwyższego trafił wniosek o uchylenie jego immunitetu.
Sprawę od prawie roku bada poznańska prokuratura apelacyjna. Jej śledczy przesłuchali sędziego jeszcze w kwietniu ub. roku, ale w charakterze świadka. Teraz twierdzą, że zebrali na tyle mocny materiał dowodowy, że mogą mu postawić zarzuty. Dlatego wystąpili o uchylenie immunitetu. Nie zdradzają, jakie mają dowody.
Na razie wiadomo tylko tyle, że badanie mercedesa przez policyjnych specjalistów ustaliło, iż przebito w nim numery.
A gdy udało się odtworzyć te prawdziwe, okazało się, że należą do skradzionego samochodu.
Wiadomo też, że podczas kwietniowego przesłuchania sędzia nieprawdziwie zeznał, że kupił samochód na giełdzie od przypadkowo poznanego mężczyzny.
Podał nawet jego rysopis.
W rzeczywistości mercedesa kupił od znajomego Zbigniewa B., który od 19 stycznia siedzi w poznańskim areszcie podejrzany o wręczenie łapówki.
Prokuratorzy twierdzą jednak, że dokumenty poświadczające transakcję są sfałszowane.
Sędziego mógł też obciążyć skruszony przestępca Dariusz S., który uczestniczył w przerabianiu kradzionego mercedesa. Z prezesem sądu apelacyjnego rozmawialiśmy jeszcze w kwietniu 2006 roku, kilka dni po przesłuchaniu. Twierdził kategorycznie, że za samochód zapłacił. Przyznał jednak, że relacjonując śledczym okoliczności zawarcia transakcji, nie powiedział prawdy. Tłumaczył to zdenerwowaniem i tym, że zapomniał, jak z kupnem auta było naprawdę. Wczoraj nie chciał sprawy komentować. Rzecznik sądu apelacyjnego Witold Franckiewicz przekazał nam jedynie informację, że sędzia nie będzie się wypowiadał aż do zakończenia śledztwa. Sędzia Gruszczyński jest bardzo szanowany w środowisku prawniczym. Zasłynął m.in. tym, że na początku stanu wojennego zrezygnował z pracy w sądzie wojskowym, bo nie chciał sądzić w procesach politycznych. Niedługo miał przejść na emeryturę. Sąd rozstrzygnie, czy obciążające go dowody są wystarczające, żeby uchylić mu immunitet. Jeżeli uzna, że tak, to prokuratura będzie mogła przedstawić sędziemu zarzuty, a potem oskarżyć go o przestępstwo. Słuchaj też w Polskim Radiu WrocławMarcin Rybak
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - [link widoczny dla zalogowanych] © Agora SA
Post został pochwalony 0 razy
|
|