Paweł
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:48, 07 Kwi 2006 Temat postu: Tragiczna pomyłka sądu ws. morderstwa dziecka |
|
|
Tragiczna pomyłka sądu ws. morderstwa dziecka
Tomasz Kułaczewski, fot.TVN24
Ta sprawa zaczęła się we wrześniu zeszłego roku, gdy w zrujnowanej szopie we wsi Łęgowo koło Gdańska znaleziono zwłoki 12-letniego chłopca. Kilka godzin później policja znalazła też mordercę.Piotr T. przyznał, że zwabił dziecko w ustronne miejsce, próbował zgwałcić, a potem zabił ośmioma ciosami nożem. Ale dla śledczych nie tylko sama zbrodnia była szokująca.W czasie przesłuchania podejrzany przyznał się do wcześniejszego zabójstwa jeszcze jednej osoby, za który to czyn skazany został już inny człowiek. Chodzi o Tomasza Kułaczewskiego, skazanego na 15 lat więzienia za podobne morderstwo dziecka, Marcina z Lisewa Malborskiego, dokonane kilkanaście kilometrów dalej. Ciało chłopca również zakłutego nożem znaleziono porzucone w polu. Policja szybko zatrzymała upośledzonego psychicznie Tomasza Kułaczewskiego z sąsiedniej wioski Stara Wisła. Zatrzymała, bo chory chłopak sam się przyznał. "Taka sierota Boża była, gdzie pan go pchnął, tam szedł" - mówią o nim sąsiedzi.Upośledzony chłopak twierdzi, że policjanci obiecali mu leczenie i mundur w nagrodę za przyznanie się. Uwierzył i sam się obciążył. Innych twardych dowodów winy nie było. Było za to intensywne śledztwo wzmocnione obietnicą nagrody za wskazanie zabójcy.Obecnie, skazany prawomocnym wyrokiem, Tomasz Kułaczewski od trzech lat przebywa w więzieniu. Tylko że dziś prokuratura już nie jest pewna, że doprowadziła do skazania właściwej osoby. Oprócz przyznania się innego człowieka, ma też nowe opinie biegłych. Dlatego prokuratura wystąpi do Sądu Najwyższego o wznowienie sprawy.Dla matki, która wierzy w niewinność syna to znak, że kontaktować się z nim będzie nie tylko listownie: Jest taka iskierka nadziei, że syn wyjdzie - cieszy się kobieta.Ale prokuratura nie chce przyznać się do błędu. Przynajmniej na razie. Jednak Sąd Najwyższy może teraz uniewinnić skazanego, umorzyć sprawę, albo zarządzić ponowny proces. Skazany może odpowiadać z wolnej stopy.Jeśli prokuratura i sąd się pomyliły, to ten błąd kosztował niewinnego człowieka utratę wolności. Ale prawdziwą ceną pomyłki było życie drugiego dziecka, które zginęło, bo po śmierci pierwszego nikt nie szukał już prawdziwego zabójcy.
Onet 06 . 04 . 2006 r
Post został pochwalony 0 razy
|
|